“Życie bez znaczenia pragnie znaczeń, a psychologowie karmią głodnych żywą obecnością zwierząt. Pacjenci to mięsożercy, pożerający tkankę swych sennych zwierząt aby zaspokoić swoją żarłoczną potrzebę wiedzy. A może my, psychologowie, staliśmy się specjalistami od wypchanych zwierząt, patrosząc je, wypychając pojęciami i konserwując je w postaci starannie ustalonych znaczeń?”
– Hillman & McLean, Dream animals, p.29
W trakcie tego warsztatu będziemy kontynuować spotkanie z pojawiającymi się w świecie snów postaciami, skupiając się tym razem na sennych zwierzętach. Wyszedłszy od samego Junga powiedzielibyśmy, że postaci zwierzęce pojawiają się z głębokich warstw psychiki indywidualnej i zbiorowej, reprezentując połączenia z głębokimi obszarami zwanymi instynktami. Jednak sprowadzanie zwierząt do reprezentacji instynktów jest swoista redukcją. Zwierzęta często są psychopompami, obecnościami otwierającymi przed nami dostęp do zaświatów, przewodnikami indywidualnej duszy w zaświatach. Tak samo mogą być również przewodnikami w wyższych światach. Wydaje się, że między innymi z tego powodu James Hillman przywiązywał szczególną wagę do pojawiających się sennych narracjach zwierząt. O samym śnie jako takim pisał, że „przychodzi jak zwierzę”. Jego krytyka racjonalistycznej psychologii dokonującej w istocie swoistego gwałtu na psychice pokazuje degenerację wynikającą z braku właściwej postawy w relacji do tych treści, które nie są czymś więcej niż tylko zwierzęcymi metaforami tak zwanych mechanizmów psychicznych.
Dlatego wołając o przywrócenie treściom przychodzącym do nas z głębi psychiki obiektywnej Hillman powiada:
„Sugeruję, abyśmy czytali zwierzę a nie tylko czytali o zwierzęciu. Sugeruję, że senne zwierzę równie dobrze jak przy pomocy słownika symboli może być amplifikowane przez wizytę w zoo. Sugeruję, żebyśmy jako interpretatorzy snu nie redukowali snu do symbolu, lecz redukowali siebie, czyli nasze widzenie do wzroku zwierzęcia. Będzie to redukcja, która może być rozbudową, amplifikacją, naszego wzroku tak, aby zobaczyć zwierzę oczami zwierzęcia. Co widzi zwierzę w spotkaniu z innym zwierzęciem? Bez przywileju korzystania z bestiarium, jego tekstem to jego żywa forma. Czytanie żywej formy, samowyrażających się metafor, jakie prezentują zwierzęta, jest znaczeniem zawartym w legendach o świętych i szamanach rozumiejących mowę zwierząt. Nie przemawianie dosłowną mową słów, lecz mową psychiczną, zwierzęcą duszą mówiącą do zwierzęcego obrazu, rozmawiając ze zwierzętami, które przychodzą w snach.”
– Hillman, Animal Kingdom, 302–303
Recenzje
Książka nie ma jeszcze żadnej recenzji.