WARSZTAT W CZELADZI: PRACA ZE SNEM, WARSZTAT 5 "SENNE MIEJSCA" - RAVEN
 

Sklep

Wydarzenie już się odbyło

WARSZTAT W CZELADZI: PRACA ZE SNEM, WARSZTAT 5 „SENNE MIEJSCA”

prowadzi
Początek
23 marca, 2019
Koniec
23 marca, 2019
Koniec
13:00 - 18:00
Adres
Instytut Studiów Kulturowych Raven, ul. Żabia 12, Czeladź   zobacz na mapie
Telefon
603635824
strona internetowa

250.00  (z VAT)

Cykl warsztatów „Praca ze snem” przeznaczony jest dla osób chcących pogłębić swoją wiedzę na temat pracy ze snami i umiejętność czerpania mądrości z własnych snów. Nasz cykl jest propozycją powrotu w pracy z materiałem marzeń sennych do klasycznej psychologii C.G. Junga. Prowadzić warsztaty będą psychoanalitycy jungowscy Małgorzata Kalinowska i Tomasz J.Jasiński.

Brak w magazynie

Status

Podążając za wyznaczoną w trakcie poprzednich spotkań perspektywą podejścia do marzeń sennych skupimy się tym razem na znaczeniu miejsc pojawiających się w snach. Sen z reguły bowiem dzieje się w jakimś miejscu, które jest znajome lub nieznajome. Z jednej strony miejsca sennej narracji mają na poziomie symbolicznym znaczenia dające się amplifikować. Z drugiej strony, zgodnie z podejściem bliskim Hillmanowi, są przestrzeniami wewnątrzpsychicznymi samymi w sobie. Jeżeli spędzamy połowę życia śniąc, to senne miejsca są połową naszego miejsca w świecie. Zastanawiając się nad znaczeniem sennych miejsc możemy więc, ogólnie rzecz biorąc, przyjąć dwie postawy. Możemy redukować pojawiające się w snach pejzaże i lokalizacje do ich symbolicznego znaczenia, uznając tym samym, że nasze miejsce na świecie jest tak naprawdę wyznaczone geograficznym obszarem, w którym spędzamy dzienną część życia – to na powierzchni prowadzimy „prawdziwe życie”.
Możemy jednak uznać, że topografia sennej przestrzeni jest drugą połową naszego „miejsca na ziemi”, która zlokalizowana jest w zaświatach. Hillman powiada:

 

„Zaświaty same w sobie są topografią: Dom Hadesa, Sale Valhalli, rzeki, wyspy, wiecznie zstępujące poziomy. Podstawowym językiem głębi nie są ani uczucia, ani osoby, ani też czas lub liczby. Jest nim przestrzeń.”

– Hillman, The dream and the underworld, p. 188

 

Z punktu widzenia ego-świadomości życie w zaświatach jest jednak zaprzeczeniem życia, a więc kojarzone jest ze śmiercią i ze wszystkim, co z nią związane. Jak powiada Hillman:

 

„Każdy obraz jako taki zawiera w sobie nieznośny aspekt. Jego zamieszkiwanie pod spodem rzeczy oznacza bycie w zaświatach i ‘śmierć’. Obraz jako atrapa jest jedynie cieniem życia i śmiercią konkretystycznej wiary. Wyobrażeniowość zakłada śmierć naturalnego, organicznego rozumienia życia, a to wzbudza w zdrowym rozsądku odrazę. Z tego powodu zaświaty śmierdzą; gnój i zwłoki; jędzowatość. Obrazy stają się demoniczne, jakby diabelskiej natury; lepiej trzymać się z daleka. Zachować czujny węch.”

– Hillman, Image-Sense, p. 140–142

 

Spróbujemy się zastanowić, kim jesteśmy w świecie, który pojawia się po zmierzchu i w jaki sposób pojawiające się w snach miejsca opisują tę część świata.

Recenzje

Książka nie ma jeszcze żadnej recenzji.

Napisz pierwszą!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.