WARSZTAT W CZELADZI: PRACA ZE SNEM, WARSZTAT 6 "WIELKIE I MAŁE SNY" - RAVEN
 

Sklep

Wydarzenie już się odbyło

WARSZTAT W CZELADZI: PRACA ZE SNEM, WARSZTAT 6 „WIELKIE I MAŁE SNY”

prowadzi
Początek
27 kwietnia, 2019
Koniec
27 kwietnia, 2019
Koniec
13:00 - 18:00
Adres
Instytut Studiów Kulturowych Raven, ul. Żabia 12, Czeladź   zobacz na mapie
Telefon
603635824
strona internetowa

250.00  (z VAT)

Cykl warsztatów „Praca ze snem” przeznaczony jest dla osób chcących pogłębić swoją wiedzę na temat pracy ze snami i umiejętność czerpania mądrości z własnych snów. Nasz cykl jest propozycją powrotu w pracy z materiałem marzeń sennych do klasycznej psychologii C.G. Junga. Prowadzić warsztaty będą psychoanalitycy jungowscy Małgorzata Kalinowska i Tomasz J.Jasiński.

Brak w magazynie

Status

Podczas tego spotkania zmierzymy się z tematem tak zwanych wielkich snów. Zadamy sobie pytanie: czym one tak naprawdę są? Praktyka analizy marzeń sennych pokazuje, że każdy, nawet najbanalniejszy sen, niesie w sobie potencjalnie ważną informację. Jednocześnie klasyczne rozróżnienie na wielkie i małe sny zdaje się jasno sugerować, że niektóre z nich są wyjątkowo doniosłe znaczeniowo. Często stoją za fundamentalnymi życiowymi wyborami, zwrotami, za rozstrzygnięciami potrafiącymi nadawać życiu kierunek. Takie sny wybrzmiewają w naszym afektywnym świecie całymi latami. Powracają do nas lub też my powracamy do nich, kiedy nawet po bardzo długim czasie jakiś moment, zdarzenie, czy emocjonalna aura otwiera przed nami obraz z dalekiej przeszłości, jakby ożywiając go na nowo. Niekiedy obrazy z wielkiego snu żyją w nas nieustannie, w każdej chwili zajmując jakiś fragment naszej wewnętrznej świadomej przestrzeni.
Jednak z czego wynika ich wielkość? Czy rozróżnienie pomiędzy małymi i wielkimi snami opiera się na kwalifikowaniu doniosłości treściowej, na ocenie skali ich wpływu na nasze życie? A może to nie sny potrzeba dzielić na wielkie i małe, lecz nasze nastawienie do nich? Traktowane jako źródło informacji, niczym – jak powiada Hillman – „serwis informacyjny”, mogą spełniać swoje funkcje i odchodzić do mentalnego lamusa. Traktowane jako żywe istoty, zaprzyjaźnione w nieustającym procesie pamiętania o nich, oddają nam uwagę, którą im poświęcamy, oferując nam iskierki energii w momentach wewnętrznego przesilenia i kryzysu. Może więc, jak mówi Hillman, sny to nie „serwis informacyjny” lecz „serwis imaginacyjny”, który tym samym wymaga od nas takiego samego personalnego i uczuciowego zaangażowania, z jakim on sam wychodzi nam naprzeciw:

 

„Wspominając jakikolwiek ważny dla nas sen, w miarę upływu czasu i w miarę reflektowania go odkrywamy w nim coraz więcej, i coraz różnorodniejsze stają się wychodzące z niego kierunki. Jakiekolwiek płynące z niego wcześniej poczucie pewności, wraz z każdymi nowymi studiami nad snem zmienia się w złożoność przekraczającą zdolności jasnego formułowania. Głębia nawet najprostszego obrazu naprawdę jest bezdenna. Ta niekończąca się i obejmująca głębia jest jednym ze sposobów, w jakim sny okazują swoją miłość.”

– Hillman, Dream and the Underworld, p. 200

Recenzje

Książka nie ma jeszcze żadnej recenzji.

Napisz pierwszą!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.