„Rozkwit hinduskiej refleksji filozoficznej przypada mniej więcej na okres największej płodności europejskiego myślenia – na wieki między Homerem a Sokratesem. Wtedy to właśnie – tak w Indiach, jak w Grecji – poświęcono światu i człowiekowi najwznioślejsze jak dotąd myśli, z których zrodziły się wspaniałe systemy myślenia i wiary. Późniejsze stulecia nie wzbogaciły ich w istotny sposób, bo też systemów tych w żaden sposób nie trzeba było uzupełniać, ciągle bowiem cieszą się pełną żywotnością, pomagając wielu milionom ludzi znieść życie. Wzniosłej filozofii dawnych Indii, której Zachód nie może prześcignąć ani w śmiałości spekulacji myślowej, ani w subtelnej logice, przeciwstawia się nader różnorodna, głęboka i tryskająca dowcipem mitologia – ludowy świat bogów i demonów – oraz kosmologia o potężnej sile wyrazu, którą w rozkwicie spotykamy w poezji, sposobie wysławiania i w wierzeniach ludowych”
– H. Hesse, „Moja wiara”
Literatura epicka Indii jest zwieńczeniem tradycji wedyjskiej, która ją poprzedzała, oraz źródłem tradycji mityczno-poetyckiej, która po niej nastąpiła. Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzimy, że wszystkie współczesne szkoły hinduizmu są w taki lub inny sposób zakorzenione w wielkich eposach – Ramajanie i Mahabharacie. W nich zachowały się najstarsze wierzenia ludowe, echa najdawniejszych, zagubionych po drodze form religijności, ślady nieortodoksyjnych wpływów oraz cienie minionych społecznych napięć. To właśnie eposom zawdzięcza hinduizm przemianę modelu religijności ze ściśle rytualistycznej do znacznie bardziej dewocyjnej. Będące ich kontynuacją purany stanowią nie mniej istotne źródło mitów, oraz obraz obyczajowości i religijnych praktyk okresu klasycznego. W wykładzie trzecim przyjrzymy się zatem niespodziewanym zmianom układu sił w mitologii zarejestrowanym w literaturze epickiej – narodzinom nowych bogów i rywalizacji starych o miejsce w ostatecznie dość wąskim panteonie hinduizmu.
Recenzje
Książka nie ma jeszcze żadnej recenzji.